Chcesz, by Twój smartfon był źródłem Słowa Bożego i modlitwy? To proste. Nie musisz pobierać żadnej aplikacji, surfować po różnych stronach czy sprawdzać maila. Wystarczy korzystać z serwisu Niezbędnik Katolika, którego wydawcą jest Tygodnik Katolicki „Niedziela”.
Korzystam z niego w drodze do pracy (spędzam 40 minut dziennie w tramwajach) i w domu. Wolę wprawdzie sięgać po drukowane Pismo Święte czy modlitewnik, ale smartfon jest często bardziej pod ręką, niż jakakolwiek książka.
Struktura serwisu jest bardzo przejrzysta, funkcjonalna i na smartfonie wygląda schludnie. Nie ma żadnych zbędnych elementów, wyskakujących reklam, czy zdjęć więc ładuje się szybko. Na pierwszej stronie masz dostęp do najważniejszych informacji i niczego nie musisz szukać w menu.
Co kryje w sobie?
Na samej górze trafisz na “kartkę z kalendarza”: dzień tygodnia, rok, rok liturgiczny i patron dnia. Sekcja niżej to przypomnienia np. o pierwszym piątku miesiąca, dniu postu czy obowiązku udziału we Mszy świętej, itp.
Kolejna część to czytania liturgiczne z dnia. Ewangelia zazwyczaj opatrzona jest komentarzem jednego z kapłanów: ks. Mariusza Frukacza (krótkie, proste, niezbyt głębokie refleksje), ks. Krzysztofa Wonsa, salwatorianina (medytacja nad Słowem w formie pytań) i o. Michała Legana (nagrania na YouTube).
Scrollując niżej znajdziesz sekcję z Liturgią Godzin, ale póki co tylko na niektóre dni. Dalej trafisz na odnośnik do biogramu patrona dnia oraz do rozważań różańcowych.
Przez menu dotrzesz do modlitewnika (z Drogą Krzyżową, Gorzkimi Żalami, litaniami, nowennami i innymi modlitwami) oraz do śpiewnika.
Po co to katolikowi?
Czy serwis ma jakieś wady? Kiepsko wygląda na desktopie, ale jest w końcu głównie pod smartfony 🙂 Niekiedy są literówki w czytaniach liturgicznych, a odnośniki w sekcji “warto posłuchać” prowadzą do jednego z serwisów „Niedzieli”, który nie jest dostosowany do urządzeń mobilnych.
Można też się zastanawiać czy katolik potrzebuje przypomnienia, że ma wziąć udział we Mszy świętej albo, że w piątek obowiązuje post. Ale do mnie bardziej przemawia to, że, jeśli już biorę smartfona do ręki, to zamiast bezmyślnie scrollować fejsa, zrobię coś pożytecznego – przeczytam Słowo Boże. A to ważny krok do lepszego życia.
Zapraszam na www.niezbednik.niedziela.pl.
Skomentuj :-)