Better Family

Błogosławione karmienie piersią

Błogosławione karmienie piersią

Idę przez centrum handlowe i szukam żony (mojej własnej oczywiście :-)) Robiła zakupy w jednym ze sklepów w towarzystwie naszego kilkumiesięcznego syna. Ukochana nie odbiera telefonu, więc nie mam pewności czy kieruję się w dobrą stronę. Jeszcze te tłumy dookoła, które utrudniają poszukiwania.

Wreszcie jest. Zobaczyłem ją na ławce w holu. Siedziała bokiem do mnie, pochylona nad naszym maluchem, którego karmiła piersią. Niby już tyle razy to widziałem, ale wtedy jakoś szczególnie to na mnie podziałało. Miała takie niesamowicie troskliwe spojrzenie, łagodny wyraz twarzy i spokój. Otoczona tłumem przechodzących ludzi, była jakby w innym świecie. Tylko ona i dziecko.

Jeżeli miałbym namalować miłość, to miała by twarz mojej karmiącej żony. Miłość matki – bezinteresowna, oddana, piękna. To przypomina mi moje dzieciństwo, moją mamę i jej miłość. Teraz, dzięki mojej żonie, dokładnie widzę ile poświęceń trzeba w taką miłość włożyć. Nie tylko widzę, ale też w tym uczestniczę…
Z wyjątkiem karmienia piersią 🙂

Jestem wdzięczny żonie, że karmienie piersią, jedną z najpiękniejszych scen miłości, mogłem obserwować przy każdym z naszych dzieci.

P.S. Chyba zrobiłem jedno, może dwa zdjęcia mojej karmiącej żonie. To trochę mało jak na troje dzieci 🙂 Gdybyśmy teraz mieli niemowlaka, to zamówiłbym sesję zdjęciową 🙂

O autorze, czyli o mnie :-)

Dominik Jabs

Poszukuję lepszego życia. Polega to na nieustannym doskonaleniu relacji z Bogiem, bliźnimi i samym sobą.

Skomentuj :-)